Lęk milczenia, strach przed ciszą. Nowocześni ludzie mają swoje fobie. Ciszę koniecznie trzeba zapełnić jakimiś dźwiękami. Radio, magnetofon, telewizor, gadanina. To wszystko nie w celu otrzymania informacji. Wszystko to po to żeby zabić ciszę. Jesteśmy szumocholikami. Bez dawki dźwięku, zaczyna się głód narkotyczny. Kiedyś nasi dziadkowie mogli w pełnej ciszy podziwiać kwitnącą śliwę … Oni byli bliżej właściwego pojmowania życia. My nie chcemy tej bliskości. Jest dla nas nie przyjemna jak myśl o seksie ze staruchą. My po prostu gadamy lub włączamy na pełny regulator radio. To przynosi nam spokój.