Nie z ciekawości zwykłej, a wyłącznie celem poznawania siebie 🙂 autor zaciekawił się: a co tam widać we krwi pod mikroskopem? – i przeprowadził trzy hemo-skanowania :
- po 7 dniach „suchego” okresu głodowania;
- po zakończeniu całego okresu 36-dniowej głodówki;
- w 20-tym dniu „wyjścia” z wyżej wspomnianej głodówki/ „Wyjście” z opisanej wcześniej głodówki 1-tydzień na rozwodnionych sokach (cytrusowe, melon, arbuz, jabłko, marchew, seler naciowy). 2-gi tydzień – te same soki, ale już bez wody oraz soki warzywne, smoothie i „zielone” koktajle. Poczynając od 3-go tygodnia stopniowo wprowadzanie samych owoców, warzyw i zieleniny w ich naturalnej formie.
Poniżej przytoczono trzy fotografie:
po 7 dniach „suchego” okresu głodówki:
Widoczne rezultaty zakwaszenia krwi po 7-miu dniach głodówki (zlepianie erytrocytów – tzw. «rulonizacja») i nieznaczne ślady kandydozy;
po zakończeniu całego 36 – dniowego okresu głodówki:
Widoczne znaczne polepszenie (nie ma zlepiania erytrocytów), ale nadal widoczne ślady kandydozy, a oprócz tego pojawiły się nieznaczne ilości „starzejących się” erytrocytów (kształtem przypominających echinocyty);
w 20-tym dniu „wyjścia” z powyżej wspomnianego głodowania:
Krew zbliżyła się z wyglądu do idealnej: erytrocyty mają „klasyczny” wygląd, nie zlepiają się, śladów kandydozy nie dało się zauważyć.
Bardzo fajna obserwacja. Mam pytanie jakiego powiększenia użyłeś i mikroskopu i po czym widać te ślady candydozy? Tzn jak je rozpoznać na tych zdjęciach? Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie