„Zrozumiałem, że informacja trafiająca do świadomości ludzi, przechodzi przez swego rodzaju filtr przystawania do dotychczasowego pojmowania rzeczywistości. Jeśli owa informacja nie odpowiada temu, zostaje zwyczajnie zablokowana. W ten sposób okazuje się, że w przypadku większości ludzi nowa informacja, która znacznie rożni się od dotychczasowych przekonań, nie dociera do okolicy mózgu odpowiadającej za percepcję a następnie weryfikację. Zainteresowałem się więc tym, dlaczego tak wielu rożnych ludzi reaguje w podobny sposób i jak konkretnie wywołuje się takie zachowanie.
Kilka lat temu w pewnym filmie dokumentalnym poświęconym analizie zachowania ludzi, usłyszałem ciekawą statystykę. Okazuje się, że około 87 procent ludzi ma skłonność do uznawania za wiarygodną, opinię pochodzącą od źródła władzy. Obecnie te informacje przekazywane są przez środki masowego przekazu i system edukacji. Tylko 13 procent ludzi wykazuje wrodzony sceptycyzm i skłonność do podawania w wątpliwość informacji przedstawianych jako prawdziwe. Sprawdzają oni je i kształtują swe opinie niezależnie od powszechnie panujących poglądów. Establishment4 dobrze o tym wie i z powodzeniem to wykorzystuje.
Podobną reakcję u większości ludzi mogą wywoływać inne radykalne zjawiska, na przykład fakt, że szczepionki nie tylko nie są bezpieczne, ale wręcz szkodliwe. U większości ludzi uruchamia się program instynktownego odrzucenia informacji, który potem trudno pokonać w kolejnej rozmowie, niezależnie od faktów przemawiających na korzyść twierdzenia. Mozg przyjął już postawę obronną i włączył ośrodek emocji, co czyni merytoryczną dyskusję praktycznie bezowocną. Uruchomienie tego programu emocjonalnego zaprzeczenia następuje po tym, jak człowiek słyszy coś, co radykalnie przeczy temu, co zna i w co wierzy. Ale jak człowiek uzyskał tę wiedzę i wiarę?”
(fragment – Borys Grinblat „Diagnoza – rak. Leczyć się czy żyć?”)